Malinowo-kokosowy pudding chia
Są przepisy na dania smaczne i mniej smaczne. Zdrowe i mniej zdrowe, a także mniej i bardziej skomplikowane. Osobiście wybieram zawsze te proste, smaczne i zdrowe – no dobra i najlepiej też niewymagające godzin sterczenia przy kuchni. No przynajmniej nie w 9 miesiącu ciąży!
Mam dla was przepis (to chyba nawet za dużo powiedziane – mam recepturę), na wspaniały, zdrowy i sycący pudding z malinami i chia. Bazą jest mleczko kokosowe, które króluje u mnie w kuchni nie od wczoraj! Przepis na pudding jest banalny, a składniki wspaniale mieszają ze sobą, przenosząc na moment w nieco bardzej egzotyczne rejony.
Pudding z malinami i chia. Potrzebne składniki
– 400g mleczka kokosowego,
– opakowanie malin (ja miałam mrożonki, ale serio wciąż pyszne),
– 4 łyżki nasion chia,
– 1 łyżka naturalnego miodu,
– pół szklanki wody kokosowej,
– wiórki kokosowe,
– migdały.
Maliny wraz z odrobiną miodu oraz wody kokosowej zmiksowałam w kielichu i odstawiłam. Do mleczka kokosowego dodałam nasiona chia i odstawiłam na noc do lodówki (przypilnujcie, aby całe pokryły się mleczkiem). Rano dokładnie wymieszajcie. Finał następuje na drugi dzień, albo po 3h moczenia nasion 🙂
Na spód szklanki wsypujecie trochę migdałów, następnie wlewacie do połowy szklanki malinowy napój, a na końcu dolewacie mleczko z nasionami i posypujecie wiórkami kokosowymi. Podobną wersję można zrobić z mrożonymi truskawkami. Też będzie cacy!
Mi wystarczyło to na 4 pełne szklanki. Wspaniała sprawa!