Warsztaty pole dance we Wrocławiu

2016
07/03

Pierwsze warsztaty pole dane po dwumiesięcznej przerwie za mną. Trochę obawiałam się o moje możliwości związane z pełną ruchomością i siłą, która trochę podupadła, ale chyba nie było o co się martwić. Pamięć mięśniowa to najdoskonalsza sprawa na świecie. Raz nauczone ruchu ciało pamięta i dziękuję mu za to. Warsztaty trwały dwa dni. Ekipy (bo było ich aż 5) spisały się na medal!
Wiem, że odpadają wam ręce i nogi, ale uwierzcie mi, że też wróciłam ledwo żywa. Do dziś ledwo ruszam rękami!

Dziękuję, że byliście tak licznie. Dla mnie ludzie, którzy rozwijają swoje pasje są najwspanialsi więc wracam naładowana turbo energią! Wrocław zaskoczył mnie mega ciepłym przyjęciem i wiem, że na wspomnienie tych facjat, będzie mi się kręciła łza w oku.
Dziękuję mojej Kasi Kwasi, która ugościła mnie we Wrocku jak królową Elżbietę ?, a Justynie z Pole Dance Studio Wrocław za zaproszenie i tak cudowne zaopiekowanie! Czekam na Sobierajke i wracamy do was z duetami! Ha! To dopiero będzie fun!

Tymczasem łapcie foty od wspaniałego Tomasz Gas, któremu także bardzo za nie dziękuje! Do zobaczenia!

Ciekawych odsyłam także na moje warsztatowe tournee po Polsce (walnęłam se dwa miesiące wojaży pod rząd).

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *