Pole Camp – acro & aerial edition – fotorelacja

2019
15/03

Jedenasty Pole Camp dobiegł końca! Nie mogłoby zabraknąć na blogu podsumowania z tego wydarzenia. Te obozy przeszły już do tradycji. Odbywają się cyklicznie od 2016 roku. Każdy pełen ludzi z zajawką, niektórzy jadąc nie spodziewają się, ile treningów tak naprawdę ich czeka. Inni wiedzą o tym doskonale i ciągle wracają po więcej. Niekwestionowani rekordziści byli na 6 obozach(!)

Acro camp awansował na acro & aerial camp

W tym roku postanowiłam troszkę namieszać i urozmaicić nieco nasze standardowe „menu”. I tak nasz acro camp awansował na acro & aerial camp – czyli połączenie pole dance, akrobatyki i zajęć powietrznych na aerial hoop. Nie będę kłamać – było bardzo intensywnie, ale kiedy obserwowałam przełamywanie lęków, pokonywanie barier i codzienny progres i mega frajdę z uczestniczenia przez nich w nowych zajęciach, nabierałam przekonania, że chyba połączenie się udało.

Zimowa edycja pole campów jest bardziej „sportową” wersją tych obozów. Skoncentrowaną na pole dance’owych trikach, budowaniu siły, skillów i wielu zajęć okołotematycznych towarzyszących rurce. Najmniej jest tu tańca i elementów typu art. Ale umówmy się – mnóstwo jest osób, które to właśnie rurkę kochają najbardziej. Ogromnie się cieszę tym, że tak wielu osobom z całej Polski udało się dotrzeć i po raz kolejny zbudować świetną, mega pozytywną atmosferę daleką od jakiejkolwiek rywalizacji. Ekipa szybko się zintegrowała i wzajemnie wspierała. To dla mnie niezwykle ważny element pole campów – i jako mamasita Bigos – zawsze będę tego pilnować.

Co w programie?

Każdego dnia zajęcia akrobatyki – na specjalistycznym sprzęcie. 2 godziny zajęć pole dance, zajęcia powietrzne z udziałem aerial hoop, stretching, nauka stania na rękach, zajęcia yoga wheel, acro yoga czy inne tematyczne warsztaty. W sumie trenowaliśmy około 5-6h dziennie. Staram się, aby podczas wyjazdu nie zabrakło elementów dobrej zabawy: imprezki przebierane, konkursy, wspólne tworzenie czegoś, zabawa, wieczory filmowe! Wierzcie mi lub nie, ale wkładam w to dużo serducha, a dzięki wsparciu wielu ludzi udaje się to robić już 3 lata.

Jestem mega wdzięczna za świetną kadrę, które wciąż chce ze mną współpracować i która (przyrzekam!) zawsze daje z siebie wszystko. Marta Witecka – w tym roku przyjechała do nas prosto z Niemiec <3, Kuba Kazikowski już po raz czwarty prowadził genialnie zajęcia akrobatyczne, Martyna Majak zaraziła po raz pierwszy choć mam nadzieję – nie ostatni wiele osób zajawką do kół! Agnieszka Piaskowska – która jest pole kotem jakich mało! Niezmiennie towarzyszą mi także Kasia Kwaśniewicz, która w tym roku przygotowała świetne warsztaty z Contorsion i nauki bycia tu i teraz. Kaja Waseńczuk – człowiek przezdolny – przygotowała szalone choreografie dla każdej grupy i super triki. Andrzej zajął się rolowaniem z Blackrollem, a ja i zajęciami i innymi tematami organizacyjnymi.
Dziękuję także Magdzie – zwanej Januszem Boguszem za pomoc przy całej tej organizacji.

Zapraszam Was serdecznie do obejrzenia galerii zdjęć wykonanych przez Kasię Milewską.

Oficjalnie wszystkim firmom, które mnie wspierają i dzięki którym wyjazdy są bogate także w liczne dodatki, ubrania dla uczestników, suplementy czy zdrowe przekąski – Reebok, Arla Protein, Yves Rocher, Chias, Herbalife, Dushko Sportswear, Fly High Airtrack Academy, Ilovepoledance.pl, Pole4All, Mali Art, Eagle Pole Wear, Chilli.co, Blackroll


Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *